Rzym, lato 1990 roku. Trwają Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Maradona eliminuje Włochów z finału, a carabinieri wyławiają z Tybru ciało uznanego producenta filmowego. Jego młoda kochanka wskazuje winnych – trzech początkujących scenarzystów. Antonino, Luciano i Eugenia trafiają na posterunek, gdzie spędzają intensywną noc. Na nowo przeżywają ostatnie burzliwe i emocjonujące 30 dni, które wywróciły ich życie do góry nogami.
Najnowszy film Paolo Virzìego to zarówno komedia, jak i film noir. Mistrz włoskiego kina powraca w wielkim stylu po oszałamiającym sukcesie hitu „Zwariować ze szczęścia”. Tym razem portretuje ostatnie chwile wspaniałej ery włoskiego przemysłu filmowego, jeszcze za życia Felliniego. Na początku lat 90. Virzì sam był jak bohaterowie, gdy jako młody chłopak wylądował w Rzymie. O filmie opowiada: „kłamstwa splotły się tu z prawdziwymi wspomnieniami szalonych, magicznych, groźnych nocy, które wciąż powracają w niektórych moich snach.”