„Dla Samy" - Kilka lat temu cała Polska żyła newsami z Aleppo, ale życie nie kończy się wraz z wieczornym wydaniem dziennika. Ten dokument to dziennik napełniony życiem pomimo wszechogarniającego zniszczenia i śmierci. Bardzo bym chciał, aby zobaczył go każdy, kto twierdził, że nie powinniśmy przyjmować żadnych uchodźców.
„Kraina Miodu" - Kręcąc ten dokument, twórcy nie znali języka, w którym mówi główna bohaterka. Dopiero podczas montażu dowiedzieli się, o czym zrobili film. Wyobrażam sobie, jak wzruszeni musieli być.
„Rosyjska szkoła uwodzenia" - Trzy Rosjanki szukają miłości. Na tym filmie krzyczałem.